W przedświątecznym pędzie za prezentami dla dzieci, którym chcielibyśmy nieba przychylić (cokolwiek to dla nas znaczy 🙂 ), chciałabym Was zatrzymać przy trzech wyjątkowych książkach: „Momo”, „Zenek i mrówki” oraz „Sen Alicji”.

 

Książki, które co prawda dzieli sporo lat jeśli chodzi o pierwsze wydania, są tak niezwykłe, że szkoda, aby dzieci nigdy na nie nie trafiły! Zachęcam także, aby przy ich czytaniu towarzyszyć dzieciom. Nie dlatego, że „tak trzeba”, że „to dla nich korzystne”, ale dlatego, że ten wspólny czas może stać się wielką wartością i dla nich, i dla nas – dorosłych. Może okazać się przestrzenią, w której spotkamy się w pełnej otwartości.

 

Zacznijmy od „Momo”, powieść niemieckiego pisarza Michaela Ende, wydanej po raz pierwszy już w 1973 rok. Dla mnie osobiście książka ta około 6 lat temu była objawieniem. Czytając ją dzieciom, wciąż łapałam się na myślach: „czyli jednak jest sposób, aby pisać o TYM dzieciom”, „jak niesamowicie można przekazywać TAKIE treści” i „jak wielkim darem jest towarzyszenie dzieciom w tej przygodzie ku poczucie TEGO, co poza słowami”.

Aż trudno sobie wyobrazić , że dzieci mogą nigdy nie trafić na tę powieść! Niestety szkoła, tkwiąc wciąż przy swoim kanonie lektur, nawet nie wspomina o Michaelu Ende. Na pewno warto, aby dzieci czytały ją z rodzicami, którzy przeprowadzą przez niektóre momenty, pomogą wyczuć o co chodzi w stwierdzeniach:

Również zło ma swoją tajemnicę.

… są bogactwa, przez które człowiek ginie, jeśli nie potrafi dzielić ich z innymi …

… najgroźniejszą w życiu rzeczą są marzenia, które się spełniają.

Poza tym „Momo” to książka inspirująca także dla rodziców, szczególnie tych z nas, którym praktyka uważności, rozwój osobisty i przyglądanie się swojej tożsamości jest bliskie. Tym z nas niektóre fragmenty zapadną w serce na długo:

Człowiek to dużo więcej niż czas, który w nim tkwi.

Istnieje pewna wielka, a przy tym całkiem zwyczajna tajemnica. Wszyscy ludzie ją dzielą, każdy ją zna, lecz bardzo niewielu zastanawiało się nad nią kiedykolwiek. Większość ludzi przyjmuje ją jako oczywistość i nie dziwi się jej ani trochę. Tą tajemnicą jest czas.

(…) przychodziły mu często do głowy wielkie myśli. Były to jednak myśli bez słów, myśli trudne do przekazania jak określony zapach, który człowiek pamięta tylko przez chwilę, albo kolor, który śnił się w nocy.

I na koniec ciekawostka: jedna z postaci w „Momo” nosi pewne cechy mistrza zen, mimo, że powieść powstała na długo przed tym zanim Michael Ende podróżował do japońskich klasztorów. Koniecznie po nią sięgnijcie i sprawdźcie która! 🙂

 

 

Kolejna wyjątkowa książka to „Zenek i mrówki” Andrzeja Grabowskiego, polskiego pedagoga i autora programów dla dzieci. Autor jest od wielu lat zaangażowany w praktykę buddyzmu zen, ale jego książka to nie tylko opowieść o buddyźmie poprzez opis historii chłopca, który podczas wakacji towarzyszy ojcu w odosobnieniu. To przede wszystkim książka o akceptacji trudności i strat jakie niesie ze sobą życie.

Autor wzruszająco pisze o tym jak dzieci doświadczają straty bliskich osób i jak my, dorośli, możemy wesprzeć ich w przejściu przez ten proces. „Zenek i mrówki” towarzyszył mi i dzieciom właśnie podczas wspólnego doświadczenia choroby i śmierci bliskiej osoby, dał inspirację jak mądrze i delikatnie przekazać dzieciom to, co nawet dla nas dorosłych bywa trudne i bolesne. Jeśli obawiacie się, że książka może być zbyt smutna czy nostalgiczna dla dzieci, to na zachętę zacytuję Autora, który pisze:

W życiu doświadczamy wszystkiego, ale w tej książce wcale wszystkiego nie trzeba czytać. Można pewne fragmenty opuścić i wrócić do nich za kilka lat. Albo za kilkadziesiąt. Albo nie przeczytać ich wcale. To zależy tylko od Ciebie.

I za taką wolność i odwagę w pokazywaniu życia dzieciom cenię tego Autora!

 

Na deser – „Sen Alicji, czyli jak działa mózg”. To ciekawa, pomysłowa i niebanalna książka wybitnego naukowca Jerzego Vetulaniego, Marii Mazurek i Marcina Wierzchowskiego. To książka, która pokaże dlaczego są rzeczy, które nam się „w głowie nie mieszczą” oraz że stwierdzenie to wcale nie jest przesadą. Dzieci dowiedzą się z niej m.in. dlaczego ze strachu nie można czasami wykonać żadnego ruchu:

Rozumiem po co w groźnej sytuacji uciekać lub walczyć – zastanowiła się Alicja – Ale nie wiem, po co niby miałabym stać bez ruchu.

czym są geny:

W genach, które przekażesz swoim dzieciom, dalej będzie żyć kawałek ciebie. To w genach tkwi nieśmiertelność.

Nie zabraknie też zaskakujących wiadomości, jak na przykład:

(…) kora wyspowa w dużym stopniu odpowiada za twoje życie duchowe, możliwe poczucie transcendencji lub mistycyzmu 

a jednocześnie autorzy uświadomią, że:  

pobudzenie kory wyspowej może odpowiadać za przyjemność odczuwaną po zrobieniu kupy.

Jak widzicie tej książki nie można absolutnie przegapić! Pokazuje przy okazji, że duchowość nie jest oderwana od codzienności 🙂

O tej rewelacyjnej opowieści, dodatkowo świetnie ilustrowanej, która przybliży dzieciom, ale i nam – dorosłym, tajniki ludzkiego mózgu, prof Stanisław Kwiatkowski, neurochirurg mówi tak:

Każdy kto ma mózg powinien przeczytać tę książkę!

Lepszej zachęty chyba nie trzeba!

 

W takim razie – miłego szperania na półkach, także tych internetowych 😉

 

Dobra wiadomość:

Dla wszystkich, którzy do 16 grudnia zamówią w naszej fundacyjnej księgarni książki dla dzieci (powieści, książki o uważności dla dzieci i rodziców – pełna oferta TUTAJ) mamy 10% rabat. Kod: dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *