Mistrz Xu Yun – niezwykła postać w chińskiej kulturze XIX i XX, dzięki której pośrednio zen (chan) trafił do Europy Zachodniej i Środkowej. Żył 120 lat w trudnych czasach zawieruchy historycznej. Jak sam mawiał, przeżył 4 dynastie: Dynastię Quing, Republikę Chińską, rządy Chang Kaj-szeka, a później Chiny Mao. Świadectwem tego, jak jego działalność była znana, jest to, że już w roku 1986 na rynku polskim pojawiła się książka „Strażnik Dharmy – krótka autobiografia” opisująca jego niezwykłe życie, na której opieram ten wpis.

Xu Yun w ciągu swojego długiego życia przekazywał nauki w bardzo wielu miejscach Chin. Początkowo wędrował pieszo od klasztoru do klasztoru, aby pogłębić swoją praktykę trafiając po nauki nawet do Indii czy Birmy. Zimę spędzał w klasztorach wspierając je pracą a w okresach cieplejszych wędrował w kolejne regiony. W niektórych okresach osiadał w górskich pustelniach, gdzie pogłębiał swoją praktykę. Czasami w jednym takim miejscu przebywał nawet 2 lata, wraz z innymi mistrzami.

Jego konsekwencja, otwarte serce na drugiego człowieka oraz głębokie stany medytacyjne (samadhi) sprawiły, że z czasem w miejscach gdzie przebywał gromadziło się bardzo wielu uczniów. Jednym z nich był Jing Qui, od którego w późniejszym czasie potwierdzenie przekazu dharmy otrzymał Willigis Jager.

Jednymi z najciekawszych i zarazem najtrudniejszych sytuacji w życiu Xu Yuna związane były z przemianami politycznymi, jakie dokonały się w Chinach do połowy XX w, które także dotknęły mistrza. Wielokrotnie wchodził on w rolę mediatora w lokalnych konfliktach, mając na względzie ochronę ludzkiego życia. Doprowadzał do sytuacji, gdzie zaciekli wrogowie byli w stanie odejść od bezpośredniego konfliktu pomimo tego, że sytuacja wydawała się beznadzieja. Udawało się to nie tylko ze względu na siłę jego autorytetu, ale mądrości życiowej, neutralności i umiejętności powiedzenia właściwych słów, we właściwym miejscu do właściwych osób.

Na uwagę zasługuje także jego działalność związana z podtrzymaniem tradycji chan, która przejawiała się odnową miejsc praktyki (klasztorów) . Mistrz Xu angażował się nie tylko fizycznie i administracyjnie, ale także organizował środki finansowe niezbędne do odbudowy podróżując do odległych miejsc. Wydaje się wręcz niemożliwe z perspektywy dzisiejszej, ale prowadził aktywnie taką działalność aż do 119 roku życia. Jest to tym bardziej warte uwagi, że w wieku lat 113 został dotkliwie pobity i otarł się o śmierć, kiedy klasztor w którym przebywał został zajęty przez lokalne bandy (w czasie czystek tzw elementów prawicowych).

 

Mistrz odbudował wiele świątyń i klasztorów w całym kraju. Gdy przybywał do zrujnowanego Świętego miejsca, miał przy sobie jedynie kij, a po odbudowie świątyni przekazywał ją innemu mnichowi i odchodził z tym samym kijem.

/Strażnik Dharmy/

 

W sytuacjach zagrożenia, takich jak inwazja Wojsk Japońskich, organizował w klasztorach opiekę dla uciekinierów z terenów objętych atakiem. Do końca życia pozostał skromny i od 115 roku życia zamieszkiwał w szopie koło klasztoru Yunchu i tam odszedł w roku 1959. Nie przeniósł się do wyremontowanego z  jego inicjatywy klasztoru stwierdzając, że polubił to miejsce i jest mu tu dobrze i nie ma potrzeby stąd się ruszać.

Jego głęboki wgląd w naturę rzeczy, mądrość i postawa życiowa były na tyle inspirujące, że pojawiały się u niego czołowe postacie życia Chin w tym czasie. Bywał u niego min Czang Kaj-szek, który był Prezydentem Chin, a później Tajwanu.

 

Czym różni się mądrość od świadomości,

Jeśli obie są jednym, jak woda i fala?

Nie czyń różnicy między złotym dzbanem a misą,

Gdyż w gruncie rzeczy złoto obu jest to samo.

Pojemność własnej natury to trzy (razy) trzy.

Cienki konopny sznurek lub ślimaka mały rożek

Wielkim łukiem wydają się, gdy ulegasz halucynacjom.

Ta choroba kończy się, gdy złudzenie znika,

To ludzkie ciało jest jak dom snów,

Złudzenie, którego nie należy się chwytać.

Gdy to złudzenie zostanie rozpoznane,

Unika się go, i jest się oświeconym. 

 

Ciekawostką jest, że imię Xu Jun oznacza Pusty Obłok:

W dziewiątym miesiącu miesiącu wspiąłem się na górę Zhongnan. Zamierzałem zbudować tam krytą strzechą chatę. Za górą Jia Wutai znalazłem jaskinię Lwa, która była ustronnym miejscem nadającym się na odosobnienia. Zmieniłem wtedy imię na „Xu Yun” (Pusty Obłok), aby ukryć się przed gośćmi.

 

Tymczasem linia zen założona przez Willigisa Jaegera, Alexandra Poraj- Żakieja i Doris Zoll nazywa się Pusta Chmura, od japońskiego imienia Willigisa przyjętego podczas Przekazu Dharmy.

 

Więcej o historii tej ciekawej osoby przeczytacie w książce „Strażnik Dharmy” dostępnej niestety już tylko w egzemplarzach używanych w Allegro.pl
https://allegro.pl/kategoria/biografie-wspomnienia-duchowni-91849?string=xu%20yun&bmatch=product-wp-boo-1-3-0326
Więcej o mistrzu Xu Jun: https://en.wikipedia.org/wiki/Xuyun

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *